W krytycznym momencie kluczowe staje się szybkie zażegnanie kryzysu. Często jest niewiele czasu na podjęcie decyzji. Astronautów czekają takie wyzwania jak groźba kolizji czy wyciek chemikaliów.
Pionierskie misje wiążą się z olbrzymim ryzykiem. Wzrasta ono, jeśli dane przedsięwzięcie oparte jest na najnowszej technologii. Już na początku amerykańskiego programu kosmicznego doszło do tragedii.
Opowieść o jednym z najtrudniejszych etapów lotów w kosmos. Wejściu w atmosferę towarzyszą takie przeciążenia jak ekstremalne temperatura i ogromne tarcie. Już sama prędkość przekracza 20 000 km/h.
W krytycznym momencie kluczowe staje się szybkie zażegnanie kryzysu. Często jest niewiele czasu na podjęcie decyzji. Astronautów czekają takie wyzwania jak groźba kolizji czy wyciek chemikaliów.
Postęp naukowy, a zwłaszcza podbój kosmosu nie obył się bez tragicznych w skutkach błędów. W ciągu kilku dekad ludzie poznali ograniczenia w dziedzinie wypraw w przestrzeń pozaziemską.
Niedocenianie matki natury ma fatalne skutki. Człowiek wciąż nie jest w stanie zapanować nad przyrodą. Zmiany temperatury grożą uszkodzeniem sprzętu, a burza z piorunami może skomplikować start.
Kontrolowanie startu rakiety tak, aby poleciała w konkretnym kierunku, wymaga od inżynierów wysiłku. Niekiedy, pomimo dużych nakładów pracy i zaangażowania, przedsięwzięcie kończy się niepowodzeniem.